4x19 Jump the Shark

dancerka

POJAWIA SIĘ KOLEJNY Z BRACI WINCHESTER - dziewiętnastoletni Adam dzwoni do Sama i Deana, ponieważ poszukuje Johna Winchestera, twierdząc, że jest jego synem. Dean i Sam spotykają się z Adamem, podejrzewając, że jest demonem, który chce złapać ich w pułapkę. Jednak odkrywają, że ojcem chłopaka rzeczywiście był John. Adam opowiada o swoim "normalnym" dzieciństwie, co doprowadza Deana do szału.

ten odcinek dosłownie ROZWALI.

czyżby znów krawacik? xD

gońcia20

jaaaa... a kto gra tego brata?

oto linkus
http://www.youtube.com/watch?v=pc87SHQdCGQ

Brat nr 3 http://www.youtube.com/watch?v=itrrKpF9_r4&feature=related

dancerka

Uuuuuu taki trochę słaby chłopaczek z niego jak na Winchestera ale może nauczy się od braci. Aczkolwiek ma coś w oczach takiego.. Będzie niezła akcja w tym odcinku

mag

a ja nie chceeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee Kwasny

może to mało treściwe ale tak myśle!!!!!!!!!! Kwasny

gońcia20

trochę to naciągane..

Basiunia

ja też nie chcę Zalamany

i jakoś mi się w to nie chce wierzyć, mam nadzieję ze to nie okaże się być prawdą

dancerka

Ostre reakcje widzę

mi jest to w sumie obojętne. Jak się papa Winchester puszczał na prawo i lewo to wyszedł wkońcu trzeci synuś. W sumie mnie to nie dziwi. A po kim Dean niby miałby to coś? xD

Basiunia

ale kurczę, przez 3 i pół sezonu było dwóch braci a teraz nagle trzeci i to jeszcze taki cherlawy - chętnie dałabym w łeb scenarzyście Kijem go!

mag

mnie nie chodzi o to że papa Winchester miewał hmm "romanse" Hyhy

tylko że nagle pojawia sie "cherlawy" (genialnie pasuje to określenie Hyhy

) synuś który jeszcze w dodatku zył sobie normalnie a biedny Dean i Sam musieli na potwory polować i nie wierze w to że papa o nim nie wiedział w końcu taki mądry to straaaasznie naciągane Zdegustowany

w piatym sezonie to może jeszcze siostre znajdą Zdegustowany

margo

Coś mi chodzi po głowie, że trzeci braciszek może nie dożyć następnego odcinka więc nie ma się o co zamartwiać.A jeśli nawet przeżyje to wątpię żeby zasilił obsadę na dłużej.Jeśli Kripke ma odrobinę rozumu (a wieżę, iż tak jest) to zdaje sobie sprawę,że to nie przejdzie Mruga

A że cherlawy?No dajcie spokój Wesoly

Nasze chłopaki od małego zaprawieni są w sztuce wojennej a rozkopywanie grobów wyrabia muskulaturę przewala oczami

Natomiast mały Winchester siedział na tyłku i pewnie ogólnie w matkę poszedł Jezyk

gońcia20

czy wy też macie problem ze ściągnieciem tego odcinka?

margo

Ten odcinek jest wyświetlany dopiero dziś w CW, więc najwcześniej jutro rano będzie można go ściągnąć Wesoly

Tradycyjnie była przerwa w emisji SN Mruga

agape

cherlawy...a jaki sam byl napozatku Jezyk

mysle ze moze nie zginie chociaz wesze podstep jakis albo pomylke:) ale napewno nie dolaczy do praci moze poprostu to nie jest jego zycie i zostanie w swoim swiecie a jak sam musi sie czuc moglby widziec siebie patrzac na zycie juniora ...przeciez jeszcze niedawno to wszystko krecilo sie wokol niego za co dean mial zal

agape

taaa podstep wyweszylam ale tego zem sie nie spodziewala szkoda chlopaka nie zdazyli sie poznac ehhh

gońcia20

biedny Adam Smutny

szkoda chłopaszka.. ale fakt tego też się nie spodziewałam! zaskoczyli mnie

margo

No szkoda, ale wyobrażacie sobie sytuację ; Dean, Sam .... i Adam?Według mnie świetnie to wymyślili.Pokazali, że John był tyko człowiekiem i nic co ludzkie nie było mu obce,Pokazali, że mimo bólu,poczucia krzywdy i zaskoczenia Dean i Sam są dobrymi ludżmi.Dali nam do myślenie co by było gdyby?I dali braciom następny powód do zemsty.I jednocześnie zachwiali wyobrażeniem Deana o ojcu .To co powiedział na końcu odcinka, daje do myślenia.Sam podobny do ojca ? A jaki był John?I jaki teraz zechce być Dean?

Basiunia

początek zabójczy - stare dobre Supernatural - i wiecznie głodny Dean Wesoly

miałam wrażenie, że Dean na początku bardzo powstrzymywał się żeby nie zrobć Adamowi krzywdy, i wcale mu się nie dziwię, ale póżniej chyba się trochę zaangażował
i jeszcze gra w Papier Kamień Nożyce - zawsze mnie bawi w wykonaniu braci Wesoly

-"Dlaczego nie wybrałem papieru?" - powalające Rotfl

, albo - "poniańcz go" - po prostu nie mogłam Mruga

Sammy w roli starszego brata - słodko wypadł w tej roli
zakończenie ciekawe - widać, że chłopcom było trochę przykro że braciszek nie żyje

a co do twojego pytanie margo "jaki zechce być Dean?"
ja uważam że mimo tego, że zawsze chciał być jak ojciec, Dean ma indywidualne cechy charakteru i nie wszystko w nim jest z Johna, więc pozostanie sobą

Księżyc

ach nudzi mnei znów powrót do Tatusia, bo te kotlety już nawet nie podgrzewane, tylko przypalają się!

Ale podoba mi się, ze w końcu sięgneli po ghule, bo już myślałam, ze wyczerpały im się pomysły na potworki. Ogólnei odcinek dobry i można powiedziec, ze zaskakujacy Wesoly

agape

samm podobny do tatusia cos w tym jest po obejrzebiu doszlam do wniosku ze coraz wyrazniej widac zmiane sama i deana zamiana zachowan kiedys sam potepial ojca teraz go broni dean z brutala nie liczacego sie z niczym i nikim w walce z potworkami ugina sie natomoast sam przejmuje paleczke i jest nieustepliwy ojojoj bedzie sie dzialo

mag

ten odcinek był dobry mnie też zaskoczył Hyhy

ja tam nie mam wrażenia że sie powtarzają no może na początku sezonu dało się odczuć lekkie znużenie ale teraz jest naprawde dobrze! Mruga

Szkoda mi było Adama ale to że ojciec miał dwa oblicza troszke naciagne i nieprawdopodobne jak sie patrzy na całość serii Zdegustowany

można pomyśleć że faktycznie brakuje im pomysłów ale do Tatusia wracają bo ma się pojawić w końcówce więc trzeba go troche odkurzyć Hyhy

Margo strasznie filozoficznie pojechała Hyhy

Sam na pewno teraz jest bardziej podobny do ojca też taki zawzięty, John nie był nigdy przedstawiany jako specjalnie wraźliwa postać no poza tym że oddał życie za Deana a Dean to bardziej w matke poszedł też go ciągnie do poświęceń Hyhy

margo

Margo strasznie filozoficznie pojechała Hyhy

No nie przesadzajmy Mag Jezyk

Ale wszystkie wyobrażenia Deana o polowaniu, postępowaniu, sposobie bycia opierane były na wizerunku ojca.John był dla niego niezachwianym wzorcem, swoistym postumentem.Życie ojca było dla niego swego rodzaju dekalogiem i do niego starał się podporządkować swoje życie.Wiecie takie '' I want to be just so as you dad ''I nagle to wyidealizowane wyobrażenie się rozpukło.Został odarty ze złudzeń.I co teraz? Mruga

mag

I to nie jest filozoficzne? Hyhy

jak nic analiza psychologiczna sposobu postrzegania rzeczywistości zakodowanego w genach odziedziczonych po rodzicach Mruga

gońcia20

moze w koncu Dean zobaczy że ojciec nie był najlepszym wzorem do naśladowania Wesoly

Księżyc

chyba już zaczyna to dostrzegać

Basiunia

moim zdaniem nie ma ideałów i to bezgraniczne uwielbienie Deana dla ojca było przesadzone

dancerka

Bejbsy nie oglądałam jeszcze tego odcinka a wszystkie linki na forum z którego dotąd korzystałam wygasły. Czy któraś mnie poratuje aktualnymi linkami czy czymś innym żebym mogła ściągnąć?